Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
Bukmacher MMATechnika MMAUFCZakłady bukmacherskie MMA

Jack Hermansson vs. Marvin Vettori – analiza bukmacherska PZBUK przed UFC FN

Typowanie i analiza walki wieczoru gali UFC Fight Night pomiędzy Jackiem Hermanssonem i Marvinem Vettorim.

Po sporych zawirowaniach ostatecznie w walce wieczoru gali UFC Fight Night w Las Vegas naprzeciwko Jacka Hermanssona stanie Marvin Vettori.

Włoch jest niewielkim bukmacherskim faworytem pojedynku. Czy słusznie? Przeanalizujmy…

185 lbs: Jack Hermansson (21-5) vs. Marvin Vettori (15-3-1)

Marvin Vettori nie jest najbardziej finezyjnym zawodnikiem na świecie, choć oddać mu trzeba, że pod kątem technicznym jego umiejętności kickbokserskie w ostatnich latach mocno się poprawiły – szczególnie po przymusowej prawie półtorarocznej przerwie po porażce z Israelem Adesanyą.

Włoch walczy z odwrotnego ustawienia, najchętniej odwołując się do ciosów w krótszych lub dłuższych kombinacjach. Krzyżowego lub ciasnego lewego sierpa ustawia sobie prawą ręką – czy to w postaci jaba, czy też sierpa. Nierzadko wyprowadza kombinacje złożone z 3-4 ciosów. Warto przy tym odnotować, że ruszając do szarży, zachodzi wykroczną nogę klasycznie ustawionych rywali – takim jest Hermansson – atakując z dominującego kąta.

Nie jest może żadnym pięściarskim wirtuozem – szczególnie w obronie, gdzie bywa statyczny – ale potrafi czasami kiwkami wymusić atak, potrafi skontrować. Solidne bokserskie rzemiosło pod MMA.

Gdy natomiast Vettori wpada w klincz albo zamyka cofających sią na ogrodzenie rywali, którzy chronią się wówczas przed kanonadą uderzeń, lubi ściągnąć ich głowę na kolano.

Vettori nie jest wybornym kopaczem, ale od czasu do czasu zaatakuje okrężnie na korpus lub głowę, ewentualnie odpali niskie kopnięcie.

To zawodnik fizyczny, silny, odrobinę mechaniczny w swoich poczynaniach, ale też trudny do wywrócenia i bardzo trudny do utrzymania na dole – bardzo dobrze odnajduje się w kotłach zapaśniczych i kulankach parterowych, gdzie jego wspomniana robotyczność znika. Trudno go ustabilizować, zaskoczyć poddaniem. Kiedyś słynął też z morderczej gilotyny, ale ostatnimi czasy odwołuje się do tej techniki rzadziej, choć… z Karlem Robersonem było blisko!




O ostatnich sukcesach Marvina Vettoriego – wszak wygrał trzy walki z rzędu – przesądziły jednak inne elementy – nie tylko solidny boks i niezłe zapasy. Reprezentant Kings MMA lubi bowiem wywierać presję – jest twardy, odporny, charakterny. Potrafi utrzymywać niezłe tempo przez cały pojedynek, na co pozwala mu solidna kondycja. Jest piekielnie trudny do złamania.

Jak na jego tle wypada Jack Hermansson?

Otóż, Szwed walczy zupełnie inaczej. To rosły, szczupły, bardzo ruchliwy zawodnik, który potrafi zaskoczyć w stójce, ale najlepiej czuje się w parterze.

Na nogach walczący z klasycznego ustawienia Joker hasa nieustannie do lewej i prawej, doskakując z długim lewym prostym lub – rzadziej – krótkimi kombinacjami. Jego gra nożna jest bogatsza niż Włocha – potrafi siec atomowymi lowkingami, zaprzęga też od czasu do czasu do działania kopnięcia okrężne na korpus i głowę, nie zapominając też o frontalach. Tu i ówdzie złoży jakąś krótką kombinację kickbokserską.

Gdy wpada w klincz, chętnie poszukuje obaleń – czy to poprzez różnorodne haczenia, czy też rzuty. Zdarza mu się też zejść w tempo pod ciosami do nóg rywala na środku oktagonu, o czym przekonał się swego czasu Ronaldo Jacare Souza.

W parterze szwedzki zawodnik jest piekielnie niebezpieczny. Posiada jedną z najlepszych gilotyn w UFC – prawie poddał nią samego Jacare – ale specjalizuje się też w atakach na nogi, o czym z kolei przekonał się ostatnio Kelvin Gastelum. Największe zagrożenie stanowi właśnie w kotłach, tam będąc w stanie wybrać szyję czy nogę rywala. Gdy ląduje na plecach, nie jest już tak groźny. Jeśli jednak znajdzie się na górze… O, tutaj czuje się świetnie, bombardując rywali z góry ciężkim i precyzyjnym ground and pound, z którego zresztą dumy nigdy nie ukrywał.

Kondycja Jokera stoi na niezłym poziomie, ale gigantem w tym obszarze na pewno nie jest.

Co więc może stać się, gdy obaj zawodnicy spotkają się w oktagonie?

Konfrontacja

Tym, co rzuca się w oczy od razu, jest oczywiście odwrotne ustawienie Włocha, które może w bardzo istotnym stopniu wyeliminować piekielnie ważny element w stójkowej grze Szweda – czyli jego lewy prosty. Walcząc z klasycznego ustawienia, nie jest bowiem łatwo dosięgnąć jabem mańkuta. Niewykluczone, że duża mobilność Hermanssona odrobinę mu w tym aspekcie pomoże, ale z drugiej strony, przypominam, że Vettori mocno poprawił ostatnio pracę z kontry.

Generalnie jednak spodziewam się, że to Włoch będzie tutaj nieco agresywniejszy – przynajmniej w tym znaczeniu, że zmusi Szweda do oddawania pola. Innymi słowy, Hermansson będzie orbitował do jednej i drugiej strony, próbując utrzymać Vettoriego na końcach swoich pięści i kopnięć, aby od czasu do czasu poszukać obalenia.

O położenie Marvina na plecach łatwo jednak nie będzie. Co prawda kiedyś kilka razy przewrócił go z klinczu Antonio Carlos Junior, ale było to cztery lata temu. Defensywa zapaśnicza Włocha poszła mocno do góry, a już wtedy był piekielnie trudny do utrzymania na dole.



Owszem, scenariusza, w którym Jack w jakimś kotle idzie po szyję albo nogę Marvina, zmuszając go do klepania, absolutnie wykluczyć nie sposób – nawet kickbokser Roberson zanotował drobne sukcesy w walce na chwyty z Włochem! – ale złapanie Vettoriego w jakieś poddanie to sztuka nie lada. Zresztą przy próbach obaleń Hermansson sam będzie musiał bardzo uważać na gilotyny rywala.

Jeśli jednak Szwed znalazłby sposób na ułożenie Włocha na plecach i ustabilizowanie go tamże, z góry powinien zdecydowanie rozdawać karty. Przypomnę, że Jacare z pleców nie miał absolutnie nic do zaoferowania w starciu z Jokerem, inkasując sporo uderzeń z góry. A Brazylijczyk to znacznie mocniejszy grappler od Włocha.

Żaden z zawodników nie dysponuje dynamitem w pięściach, ale zdecydowanie większy potencjał w tym obszarze widzę u Vettoriego, który wraz z poprawą techniki uderza coraz mocniej. Hermansson bywa natomiast w swoich stójkowych poczynaniach chaotyczny – jest chwilami tak ruchliwy, że gubi krok, atakuje bez przygotowania czy zastyga niespodziewanie po ciosach, będąc narażonym na kontry. A tytanu w szczęce nie ma…

Wiele może zatem zależeć od kondycji, a tutaj widzę przewagę po stronie Vettoriego – przede wszystkim z uwagi na jego solidną defensywę zapaśniczą. Nic bowiem nie drenuje tak bardzo energii jak nieudane próby obaleń, o czym Hermansson boleśnie przekonał się w potyczce z Cannonierem. Już po kilku minutach walki ciężko oddychał, a jego ruchliwość poszła z dymem. Ten scenariusz może powtórzyć się i tutaj.

Typowanie

Biorąc tę walkę, Marvin Vettori zmuszony był skrócić swój obóz przygotowawczy o tydzień – z Ronaldo Souzą miał wojować 12 grudnia na UFC 256 – i przestawić się na walkę 5-rundową. Nigdy natomiast nie bił się na dystansie pięciu rund, ani nigdy nie bił się też w walce wieczoru UFC. Będzie to dla niego nowość. Szwed jest w tym obszarze znacznie bardziej doświadczony. Ba, Joker ma też na swoim rozkładzie znacznie mocniejszych rywali, by wspomnieć choćby Kelvina Gasteluma czy Ronaldo Souzę.

Nie sądzę jednak, aby miało to większe znaczenie. Jak wspominałem, dobra defensywa zapaśnicza Vettoriego oraz presja z jego strony – zmuszająca Hermanssona do walki ze wstecznego – przesądzą o tym, że to Włoch będzie nabierał rozpędu z kolejnymi rundami, przeważając kondycyjnie. W poczynania Szweda wkradnie się chaos, próby zapaśnicze będą coraz bardziej desperackie.

Co prawda na początku walki gabaryty i mobilność Hermanssona mogą stanowić problem dla Vettoriego, ale wtedy w sukurs przyjdą Włochowi odwrotna pozycja, jego twarda szczęka oraz niezłomny charakter. Joker nie jest natomiast tytanem, jeśli chodzi o mentalność. Co prawda w starciu z Thalesem Leitesem wygrał pomimo pogruchotanych żeber, ale w potyczkach z Thiago Santosem czy Jaredem Cannonierem skończył rozbijany w żółwiu, nie przejawiając ochoty do dalszej walki.

Jestem daleki od skreślania Jacka Hermanssona, ale styl walki Marvina Vettoriego – presja, spora aktywność, dobra defensywa zapaśnicza, dobra kondycja i twarda szczęka – oraz jego odwrotna pozycja kastrująca Szweda z cennego jaba przesądzą o wiktorii Włocha. The Italian Dream skończy Jokera uderzeniami w późniejszych rundach.




Pojedynek obstawić można u naszego partnera PZBUK.pl w linku poniżej:

Jack Hermansson vs. Marvin Vettori 2.10 – 1.71 – z cashbackiem 200 PLN

Zwycięzca: Marvin Vettori przez (T)KO

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

Koszulki Lowking.pl dostępne w sprzedaży!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button