Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFC

„Dana modli się, żeby dzieciak to wygrał” – Leon Edwards zapowiada wykolejenie Khamzata Chimaeva

Sklasyfikowany na 3. miejscu w rankingu wagi półśredniej Leon Edwards zabrał głos na temat grudniowej walki z Khamzatem Chimaevem.

Niewidziany w oktagonie od lipca ubiegłego roku Leon Edwards powróci do akcji 19 grudnia. W walce wieczoru gali UFC Fight Night w Las Vegas – zamykającej 2020 rok dla UFC – stanie naprzeciwko robiącego furorę w organizacji Khamzata Chimaeva.

Goszcząc w środę w mediach, nieukrywający od dawna mistrzowskich aspiracji Jamajczyk opowiedział o swych niecnych oktagonowych zamiarach względem niepokonanego Czeczena.

– Dana go uwielbia, UFC go uwielbia – powiedział w rozmowie z ESPN.com. – Wyjdę więc tam i go załatwię. Zobaczymy, co powiedzą wtedy.

– Uważają, że gość jest nie do pokonania. Jest wokół niego dużo szumu. Zobaczymy, co powiedzą, gdy wyjdę i go ustawię do pionu. Uważam, że walka z Geoffem Nealem nic by mi nie dała. Takie jest moje zdanie. Gdy natomiast wyjdę tam i pokonam Khamzata tak, jak zamierzam to zrobić, zobaczymy, co powiedzą wtedy.




– Myślę, że jest przereklamowany, chociaż ciężko ocenić – kontynuował. – Mierzył się z dość słabymi rywalami, więc trudno go ocenić. Też miałem kiedyś 9-0 w mojej karierze, miałem zwycięstwo przez 8-sekundowy nokaut w UFC. Zrobiłem wszystko to, co zrobił on, więc trudno go ocenić. UFC próbuje go po prostu napompować, więc zobaczymy.

Rozpędzony ośmioma zwycięstwami Leon Edwards wierzy, że pokonanie ociekającego wręcz od zgiełku medialnego Khamzata Chimaeva da mu znacznie więcej aniżeli pokonanie wspomnianego Geoffreya Neala czy Stephena Thompsona, których proponowało mu UFC.

– Poza walką o pas to dla mnie największe starcie – stwierdził w rozmowie z MMAFighting.com. – Oczywiści (Jorge) Masvidal też byłby dobry, ale odrzucił walkę. To najlepsza walka, która zagwarantuje mi titleshota.



– Tak do tego podchodzę. UFC go kocha, Dana go kocha. Uważają, że jest nie do pokonania. Gdy więc go sprzątnę, nie rozumiem, jak mogliby nie dać mi potem walki o pas. Będę na fali dziewięciu zwycięstw. Uważam, że to odpowiednia walka.

– Wiem, że UFC na niego stawia. A przynajmniej Dana. Wiem, że modli się, aby dzieciak to wygrał, ale to dla niego za wysokie progi.

– Robili już tak z innymi zawodnikami. Odnieśli jedno czy dwa dobre zwycięstwa i UFC posłało ich na czołówkę. I oberwali. W boksie jeśli jesteś perspektywicznym zawodnikiem, to budują cię powoli. Pozwalają ci nauczyć się nowych sztuczek, mierzyć się z trudnościami. W UFC zrobili inaczej z wieloma zawodnikami. Nie zadziałało.

Sytuacja w kategorii półśredniej nie jest jasna. Najpoważniejszym kandydatem do walki o złoto z Kamaru Usmanem wydaje się być Gilbert Burns, ale póki co nie wiadomo, kiedy borykający się z problemami zdrowotnymi Nigeryjczyk będzie zdolny do walki.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

Koszulki Lowking.pl dostępne w sprzedaży!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button