Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFC

„Dwie osoby powiedziały mi prosto w twarz: nie lubię cię” – Jon Jones o hejterach

Mistrz kategorii półciężkiej UFC Jon Jones opowiedział o swoim podejściu do krytyki ze strony fanów.

Zawodnicy różnie podchodzą do mniej lub bardziej nieprzychylnych – czy czasami wulgarnych – komentarzy pod swoim adresem ze strony fanów.

Niektórzy święcie się oburzają, odsyłając nienawistników do wszystkich diabłów, inni zapraszają ich na matę, jeszcze inni kompletnie ignorują, a nie brak i takich – vide chociażby Ben Askren, Darren Till czy Paulo Costa – którzy przytyki większe i mniejsze pod swoim adresem obracają w żart.

I właśnie o nienawistnikach – vel hejterach – w najnowszym wywiadzie ze Steve O opowiedział też rozdający karty w kategorii półciężkiej UFC Jon Jones.

– Wielu fanów dopieprza się do zawodników UFC o wiele różnych rzeczy – powiedział. – A koniec końców, wystawiamy tam swoje życia na szwank, żeby dawać tym ludziom rozrywkę. Zawsze więc podchodzę z pewnym zrozumieniem do różnych zachowań zawodników. Nasza robota jest skomplikowana.




– Wojownicy klawiatury ciągle gadają, gadają i gadają.

Czy Jon Jones miał natomiast kiedyś okazję spotkać osobiście osobnika, który smagał go w mediach społecznościowych?

– Nie, nigdy nie spotkałem takiego osobiście – powiedział. – Jedna albo dwie osoby powiedziały mi jednak prosto w twarz: „nie lubię cię”. Zdarzyło się to raz albo dwa w ciągu dziesięciu lat.

– Na ogół ma to też związek z alkoholem. Ale uczę się naprawdę doceniać hejterów, bo hejter to osoba, która jest zaangażowana emocjonalnie. Interesujesz ich. Nie są obojętni.

Amerykanin przyznał również, że ze sportowego punktu widzenia bardziej motywują, napędzają go negatywne aspekty – tj. chociażby krytyka i chęć udowodnienia innym, że się mylą – aniżeli te pozytywne.




Kiedy natomiast do akcji wróci niewidziany w oktagonie od lutowego zwycięstwa z Dominickiem Reyesem Jon Jones? Póki co nie wiadomo. Bones domaga się bowiem podwyżki i jest gotowy nawet na 3-letni rozbrat z oktagonem, jeśli jej nie otrzyma. Nie traci jednocześnie nadziei, że spotka się z UFC „gdzieś w połowie drogi”.

Cały wywiad poniżej:

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

„200 tysięcy w górę” – Jan Błachowicz o możliwym wzięciu kolejnej niemistrzowskiej walki

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button