Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFC

Czy rzuci mu wyzwanie? Conor McGregor reaguje na obecność Jorge Masvidala na UFC 246

Conor McGregor wypowiedział się na temat potencjalnego rzucenia wyzwania Jorge Masvidalowi po sobotniej walce z Donaldem Cerrone.

W drodze do sobotniej walki z Donaldem Cerrone, która zwieńczy galę UFC 246 w Las Vegas, niewidziany w akcji od szesnastu miesięcy Conor McGregor śmiało roztacza swoje mocarstwowe plany dotyczące 2020 roku.

Irlandczyk ma na oku swojego ostatniego pogromcę i mistrza wagi lekkiej Khabiba Nurmagomedova, rozdającego karty w 170 funtach Kamaru Usmana czy dzierżącego tytuł Najostrzejszego Skurwiela Jorge Masvidala.




Gamebred zdążył już zapowiedzieć, że pojawi się w T-Mobile Arenie, aby oglądać walkę wieczoru sobotniej gali na żywo. Gdy ostatnio w podobnej roli gościł w Honda Center w Anaheim, ku swojemu nieskrywanemu zadowoleniu został wyzwany do walki przez Nate’a Diaza, który pokonał wówczas Anthony’ego Pettisa.

Czy zatem słynący również – podobnie ja młodszy ze stocktońskich braci – z niezapomnianych wywiadów w oktagonie Notorious pójdzie tym samym tropem, rzucając wyzwanie do walki Ulicznikowi z Miami? O to Irlandczyka w odrobinę zawoalowany sposób zapytano podczas wtorkowego spotkania z mediami.

– Wiesz… Nie wiem… – odrzekł Conor. – Nie planuję tych rzeczy z wyprzedzeniem. Po prostu robię to wszystko na żywo. Jorge to nic. „Nada”.



Wypowiedź ta nie stanowi większego zaskoczenia, bo w wywiadach przed galą UFC 246 z TheMacLife.com oraz ESPN.com Irlandczyk delikatnie, ale wyraźnie dystansował się od potencjalnej konfrontacji z garnącym się do niej Jorge Masvidalem.

Powtarzał jak mantrę, że Gamebred ma niedokończone interesy z Natem Diazem, oceniając, że ich pojedynek podczas nowojorskiej gali UFC 244 przerwano przedwcześnie, gdy dopiero nabierał rumieńców. Twierdził, że Diaz powoli łapał wiatr w żagle, podczas gdy Masvidal łapał już zadyszkę.

McGregor obwieścił też, że pas BMF nieszczególnie go interesuje. Teraz bowiem poluje na tytuły mistrzowskie, które są w posiadaniu wspomnianych wyżej Khabiba Nurmagomedova i Kamaru Usmana.




O ile Dagestańczyk rewanżową konfrontacją nie jest zupełnie zainteresowany – powtarza, że Irlandczyk musi wcześniej wygrać kilka pojedynków z mocnymi rywalami, aby zasłużyć na drugie starcie – to nie ulega wątpliwości, że w kasowe tany z Notoriousem chętnie wdałby się Nigeryjski Koszmar. Usman jest przekonany, że jego starcie z Irlandczykiem byłoby jednostronnym widowiskiem, po którym ten ostatni do sportu już by nie wrócił.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz darmowy zakład 50 PLN

*****

Kursy bukmacherskie na UFC 246 – „Kowboj” coraz większym underdogiem

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button