Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
Bellator

Dilllon Danis pomógł chłopcu brutalnie pobitemu w szkole (VIDEO)

Samozwańczy najlepszy zawodnik na świecie Dillon Danis nie jest obojętny na krzywdę innych – co właśnie udowodnił, pomagając pobitemu w szkole chłopcu.

Dillon Danis od kilku już lat pracuje wytrwale na miano najbardziej znienawidzonego zawodnika na świecie. Nie brakuje opinii, wedle których jego działania przynoszą pożądany skutek, którym jest oczywiście niepozostawianie fanów oraz innych zawodników obojętnymi względem swojej osoby.

Zobacz także: „Uderzył go jak pi*da” – menadżer Khabiba zaatakował menadżera Jonesa

W ostatnich dniach uznawany jednak gremialnie za klona Conora McGregora dla ubogich Amerykanin pokazał się z zupełnie innej strony, a swoją postawą utorował sobie nawet drogę na łamy New York Times.

Wszystko zaczęło się od poniższego nagrania, które Dillon Danis opublikował w sobotę. Widać na nim 14-letniego chłopca, który jest brutalnie atakowany w toalecie przez innych, starszych prawdopodobnie oprychów. Inkasuje masę uderzeń i kopnięć na twarz, utrzymując się jednak na nogach.

Te nagrania łamią mi serce. Nikt nie powinien przechodzić przez coś takiego. Jeśli ktokolwiek ma do niego kontakt, chcę go natychmiast zapisać na zajęcia sztuk walki #fuckbullies

Jeszcze tego samego dnia trener parteru Notoriousa i cel orlego lotu Khabiba Nurmagomedova podczas gali UFC 229 dopiął swego, uzyskując kontakt do pobitego chłopca i publikując fragmenty z nim konwersacji.

Danis zaproponował chłopcu opłacenie zajęć w najbliższej szkole jiu-jitsu, później oferując mu też transport Uberem z domu do klubu.

Jak donosi NYT, do pobicia doszło w jednej ze szkół w Baltimore. Jej przedstawiciele podjęli śledztwo w temacie, zapewniając o wyciągnięciu konsekwencji.

Pobity chłopiec zabrał natomiast głos na Instagramie, mówiąc, że „kurewsko bolało”, ale ma się dobrze. Zapewnił też, że „nie próbuje zyskać popularności z powodu takiej gównianej sytuacji”.

Tymczasem Dillon Danis dotrzymał danego słowa, co potwierdził poniższym wpisem, na którym widać młodziana na pierwszych zajęciach jiu-jitsu.

Jestem bardzo dumny z tego młodego człowieka za przyjęcie mojej oferty i dołączenie do dojo. Pójście tam to już połowa sukcesu i odnosi się to do wszystkiego w życiu. Ciągniemy ten wózek wszyscy razem, dajesz, mistrzu!




Co ciekawe, nie jest to pierwsza inicjatywa tego rodzaju ze strony zawodnika Bellatora. Miesiąc temu opublikował podobne nagranie, prosząc o kontakt z pobitym chłopcem.

Nie wiadomo jednak, jak dalej potoczyła się ta historia.

*****

„Przekażcie moją gażę na służby ratunkowe” – Conor McGregor chce walki z byłym mistrzem w grudniu

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button