Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
UFC

UFC 241: Cormier vs. Miocic II – wyniki i relacja

Wyniki i relacja z gali UFC 241: Cormier vs. Miocic II, która trwa w Anaheim.

W walce wieczoru Stipe Miocic (19-3) odzyskał tron wagi ciężkiej, nokautując w czwartej rundzie Daniela Cormiera (22-2). Pełna relacja z pojedynku – tutaj.

*****

W co-main evencie gali Nate Diaz (20-11) zamęczył morderczą presją i ostatecznie pokonał na punkty Anthony’ego Pettisa (22-9). Pełna relacja z walki – tutaj.

*****

Paulo Costa (13-0) i Yoel Romero (13-4) dali niesamowitą wojnę, która zakończyła się zwycięstwem jednogłośną decyzją Brazylijczyka. Pełna relacja z walki – tutaj.

*****

Sodiq Yusuff (10-1) zaliczył deski w walce z Gabrielem Benitezem (21-7), ale przetrwał i w pierwszej rundzie ubił rywala. Pełna relacja – tutaj.

*****

W starciu otwierającym kartę główną Derek Brunson (20-7) pokonał na punkty Iana Heinischa (13-2). Pełna relacja z walki – tutaj.

*****

W walce wieńczącej kartę wstępną największy bukmacherski underdog gali Khama Worthy (15-6) niespodziewanie znokautował Devonte Smitha (10-2) w pierwszej rundzie. Pełna relacja z pojedynku – tutaj.

*****

Od początku pojedynku Cory’ego Sandhagena (12-1) z Raphaelem Assuncao (27-7) Amerykanin w swoim stylu masą kiwek i przyruchów utrudniał życie kontrująco nastawionemu Brazylijczykowi. Nieustannie mieszał pozycje, wytrącając rywala z rytmu – smagał go niesygnalizowanymi prostymi i kopnięciami na wszystkich wysokościach, ochoczo polując też na jego schaby. Również regularnie zmieniający pozycje Brazylijczyk tu i ówdzie dosięgnął Amerykanina lewym sierpem, ale większość jego uderzeń pruło powietrze bądź było dobrze amortyzowanych przez mobilnego i bujającego się z ciosami Amerykanina. Agresywny ale wyrachowany w swoich poczynaniach i dobrze kontrolujący dystans Sandhagen nie stronił też od klinczu, gdzie również miał przewagę.

Pomijając pierwsze kilkadziesiąt sekund szermierki na pięści i kopnięcia, w których Sandhagen prezentował się lepiej, cała druga runda stała pod znakiem walki na chwyty. Obaj zawodnicy co i rusz doprowadzali do kotłów parterowych próbując utorować sobie drogę do dogodnej pozycji – ale bez większych sukcesów.

W trzeciej rundzie Sandhagen przeważał w aspektach stójkowych, wywierając nieustannie presję, ostrzeliwując Assuncao pojedynczymi prostymi i unikając większości sierpów rywala. Brazylijczyk miał jednak swoje momenty w aspektach klinczersko-zapaśniczych, choć nie był w stanie zagrozić Amerykaninowi.

Sędziowie nie mieli wątpliwości, wskazując jednogłośnie (2 x 30-27, 29-28) na odnoszącego piąte z rzędu zwycięstwo w UFC Cory’ego Sandhagena, który włącza się tym samym do walki o najwyższe laury w wadze koguciej.

*****

W pierwszej rundzie Drakkar Klose (12-1-1) był agresorem, polując przede wszystkim na niskie kopnięcia – z pewnymi sukcesami – ale to Christos Giagos (17-8) był skuteczniejszy i aktywniejszy, hasając wzdłuż ogrodzenia. Zdzielił rywala kilkoma dobrymi kombinacjami, także w kontrach na kopnięcia, raz nawet nim wstrząsając. Także we fragmentach zapaśniczych pod siatką dłuższymi fragmentami utrzymywał Klose na ogrodzeniu, gnębiąc go tam kolanami. Dopiero w ostatnich sekundach pierwszej rundy Klose podkręcił tempo, dosięgając Giagosa srogim prawym sierpem przy siatce.

Pierwsza połowa drugiej rundy stała pod znakiem zapaśniczej dominacji Giagosa, który zaszedł nawet Klose za plecy, będąc bliskim uduszenia go.

https://twitter.com/GodsMma/status/1162889545005715458?s=20

Jednak Klose przetrwał, a gdy się wydostał z tarapatów, okrutnie podkręcił tempo, terroryzując wycieńczonego już rywala kanonadą uderzeń. Przewrócił go, kontynuując ostrzał z góry. Giagos wytrzymał do końca drugiej rundy, choć był mocno porozbijany i porozcinany.

W trzeciej rundzie Christos znalazł jednak siły, aby postawić twardy opór rywalowi. Klose co prawda nacierał i regularnie okopywał wykroczną nogę Giagosa, co wyraźnie sprawiało temu ostatniemu problemy, ale Christos nieźle pracował boksersko, co i rusz dosięgając głowy rywala. Klose zaliczył jednak udane obalenie, które prawdopodobnie nie pozostało bez znaczenia dla końcowej punktacji.

Sędziowie wskazali jednogłośnie (3 x 29-28) na odnoszącego trzecie z rzędu zwycięstwo i piąte w dotychczasowych sześciu występach pod flagą UFC Drakkara Klose.




Wyniki UFC 241

Walka wieczoru

265 lbs: Stipe Miocic (19-3) pok. Daniela Cormiera (22-2) przez KO (prawy prosty i uderzenia), R4, 4:09

Co-main event

170 lbs: Nate Diaz (20-11) pok. Anthony’ego Pettisa (22-9) jednogłośną decyzją (2 x 30-27, 29-28)

Karta główna

185 lbs: Paulo Costa (13-0) pok. Yoela Romero (13-4) jednogłośną decyzją (3 x 29-28)
145 lbs: Sodiq Yusuff (10-1) pok. Gabriela Beniteza (21-7) przez TKO (prawy sierp i uderzenia), R1, 4:14
185 lbs: Derek Brunson (20-7) pok. Iana Heinischa (13-2) jednogłośną decyzją (3 x 29-28)

Karta wstępna

155 lbs: Khama Worthy (15-6) pok. Devonte Smitha (10-2) przez (T)KO (lewy sierp i uderzenia), R1, 4:15
135 lbs: Cory Sandhagen (12-1) pok. Raphaela Assuncao (27-7) jednogłośną decyzją (2 x 30-27, 29-28)
155 lbs: Drakkar Klose (12-1-1) pok. Christosa Giagosa (17-8) jednogłośną decyzją (3 x 29-28)
140 lbs: Casey Kenney (13-1-1) pok. Manny’ego Bermudeza (14-1) jednogłośną decyzją (3 x 29-28)

Karta przedwstępna

115 lbs: Hannah Cifers (10-3) pok. Jodie Esquibel (6-6) jednogłośną decyzją (2 x 30-27, 30-28)
135 lbs: Kyung Ho Kang (16-8) pok. Brandona Davisa (10-7) niejednogłośną decyzją (2 x 29-28, 28-29)
125 lbs: Sabina Mazo (7-1) pok. Shanę Dobson (3-3) jednogłośną decyzją (2 x 30-25, 30-24)

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego

Powiązane artykuły

Komentarze: 3

Dodaj komentarz

Back to top button