Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
KSWPolskie MMA

Karol Bedorf zabrał głos po porażce z Damianem Grabowskim

Karol Bedorf nie schował głowy w piasek po przegranej walce z Damianem Grabowskim podczas gali KSW 49 w Gdańsku.

Karol Bedorf miał swoje dobre momenty w starciu z Damianem Grabowskim podczas sobotniej gali KSW 49 w trójmiejskiej Ergo Arenie – dwa razy w drugiej rundzie znajdował się w dosiadzie – ale ostatecznie, wymęczony, padł pod uderzeniami z góry debiutującego pod sztandarem polskiego giganta opolanina.

Zobacz także: Maciej Kawulski zdecydowanie o przyszłości Mateusza Gamrota

Po wszystkim Karol nagrał krótkie podsumowanie walki w mediach społecznościowych.

https://www.instagram.com/p/BxrWERdogEe/

Na początek bardzo serdecznie chciałbym podziękować wszystkim kibicom, którzy byli w Ergo Arenie oraz przed telewizorami za cudowny, wspaniały doping. Myślę, że mieć taką publikę jak wy, to jest złoto. Jestem bardzo szczęśliwy, że byliście cały czas ze mną.

Bardzo serdecznie gratuluję Damianowi za dobry pojedynek. Okupiłem ten pojedynek niestety pękniętą kością śródręcza. Na szczęście nie wymaga to zabiegu operacyjnego. Po prostu kilka najbliższych dni, może tygodni trzeba będzie poświęcić na zrehabilitowanie tego. Doszło do tego pęknięcia w pierwszej rundzie, gdzie zadając któryś tam z kolei cios, po prostu miałem nie do końca zaciśniętą pięść – i niestety kość strzeliła. To się zdarza. Mamy małe rękawice, taki jest to sport. Jeszcze raz bardzo serdecznie wam dziękuję, że trzymaliście kciuki, że mi dopingowaliście i za liczne, liczne znakomite wiadomości od was. Dziękuję, pozdrawiam.

Nieoficjalnie mówiło się, że dobre zwycięstwo z Polskim Pitbullem mogło zagwarantować Karolowi Bedorfowi rewanżowe starcie z mistrzem Philem De Friesem podczas wrześniowej gali KSW 50 w Londynie. To właśnie z Brytyjczykiem Berserker przegrał ostatni pojedynek.




Nigdy wcześniej w karierze Karol Bedorf nie przegrał dwóch walk z rzędu, jak ma to miejsce teraz.

*****

KW 49 – wymuszona internacjonalizacja?

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button